2017-08-08

Na szczycie - K. N. Haner | recenzja

| 2015 | 794 | Wydawnictwo Novae Res | 
"Jeśli będzie trzeba, rozkocham cię w sobie jeszcze raz"

Singielką Rebeka Staton z powodu bardzo trudnej sytuacji życiowej zarabia na utrzymanie jako striptizerka w nocnym klubie go-go i dzieli mieszkanie ze swoim najlepszym przyjacielem. Pewnego dnia występuje w stroju anioła, a jej pokaz ogląda niezwykle przystojny menadżer najlepszego zespołu rockowego w kraju – Sedrick Mills. Ich spojrzenia krzyżują się, Rebeka zapomina o wykonywanym układzie tanecznym, za co właścicielka lokalu wyrzuca ją z pracy. Mogłoby się wydawać, że w tym momencie dziewczyna się załamie, jednak dzięki niezwykłej propozycji tajemniczego gościa dzieje się zupełnie inaczej. Rebeka dołącza do zespołu i wraz z nim rusza w roczne tournée, podczas którego całe jej dotychczasowe życie zupełnie się odmieni. Hollywood, Las Vegas i Denver to jedne z licznych przystanków obfitującej w przygody podróży. Trudne dzieciństwo, problemy z matką i zdolność pakowania się w kłopoty sprawiają, że przeszłość wróci w najmniej oczekiwanym momencie, a życie Rebeki skomplikuje się jeszcze bardziej. Ogromna namiętność, pasja, przyjaźń i miłość, która jest w stanie wytrzymać wiele... ale czy wszystko?

Dzisiaj przychodzę do was z książka o której dowiedziałam się niedawno a ona ma już aż trzy części. Oczywiście autorka jest mi już znana, gdyż miałam okazję zapoznać się z jej serią o Morfeusza, ale niestety tylko z dwoma tomami, więc mam nadzieję, że niebawem nadrobię i tamtą serię. Jednak dzisiaj przychodzę do was z czymś nowym, gdyż jest to całkowicie oddzielna seria, którą słyszałam, że albo się kocha, albo nienawidzi. 

Główną bohaterką jest Rebeka Staton, która jest singielką i pracuje w nocnym klubie jako striptizerka, dla osób, które czytują się w takiej literaturze to pewnie nic dziwnego, gdyż to już kilka razy się pojawiało. Jako że ja jestem wielką fanką wattpada to również nie byłam zaskoczona. Oczywiście to właśnie tam poznaję Sedricka Millsa, przystojniaka o którym śni każda kobieta i w dodatku menadżer jednego z najbardziej znanych zespołów. Otóż właśnie ten zespół zaczyna trasę koncertową i potrzebują tancerki, i to właśnie Rebeka przykuła wzrok Sedricka. Na początku dziewczyna nie może uwierzyć, że tak znany zespół chcę właśnie ją na swoją tancerkę, ale dziewczyna nie ma nic do stracenia, gdyż właśnie straciła pracę a z portfela jej się nie przelewa. I tak się zaczyna jej podróż z gwiazdami rocka, Sedrickiem i jej najlepszym przyjacielem. I to była ta milsza część recenzji, niestety. 
Czy da się opisać tęsknotę za ukochaną osobą? Można spróbować ale nikt kto tego nie doświadczył, nigdy tego nie zrozumie. Jak oddychać, gdy nie ma przy tobie najważniejszego składnika twojego tlenu? Jak budzić się rano, gdy nie ma najważniejszej części twojego dnia? Jak zasypiać, gdy nie ma przy tobie najlepszego czynnika dobrych snów?
Główna bohaterka Rebeka, to najgorsza postać jaka kiedykolwiek została stworzona i w tej chwili nie przesadzam. Jestem osobą, która daję szansę, ale też bacznie obserwuje każde postacie i niestety, ale Rebeka podpadła mi i to niewybaczalnie. Zacznijmy od tego, że jest to powieść erotyczna i chyba każda osoba, która chcę ją przeczytać, zdaję sobie z tego sprawę, ale dla nieświadomych po prostu to wyjaśniam. Otóż jak się można było spodziewać, Rebeka jest dziewicą i to w jaki sposób traci to dziewictwo, i jej zdanie na ten temat, sprawia, że ta postać jest dla mnie po prostu skreślona. W pewnych momentach jest pewne światełko w tunelu, ale po chwili gaśnie bo nasza bohaterka wskakuję do łóżka z kolejnym facetem. Jestem osobą tolerancyjną i wszystko rozumiem, młodość i w ogóle, ale nie wiem dlaczego autorka stworzyła taką właśnie postać i co ją do tego skłoniło, może sądziła, że więcej osób będzie wtedy sięgało po serię, jak główna bohaterka będzie po prostu puszczalska ! 

Wiele osób porównuje tą serię do dobrze mi znanej serii S.C. Stephens "Bezmyślna", która bardzo mi się podobała, ale dla mnie te serię to całkowicie odległe światy. Może autorka kierowała się serią innej autorki, ale to co z tego wyszło jest całkowicie inne. Zabierając się za "Na szczycie" byłam świadoma tego, że jest to powieść erotyczna i nie przeszkadzało mi to, jednak kiedy już zaczęłam czytać i zauważyłam, że autorką poświęca seksowi większość stron tej powieści, byłam po prostu zniesmaczona. Mam takie wrażenie, że jedyne co autorka w tej książce dogłębnie przemyślała to własnie sceny zbliżenia, gdyż pojawiają się nam wszelakie konfiguracje, autorka wykorzystuje wszystko co tylko przychodzi jej do głowy. Szacunek za odwagę, bo nie wierzę, że jeszcze gdzieś znajdziecie książkę, która zawiera to co "Na szczycie"

Podsumowując widać, że jest to książką autorki, która rozpoczyna dopiero swoją przygodę z pisaniem, ale nie boi się pisać, więc plus za odwagę. Ogólnie jeżeli spojrzeć na całą fabułę to wszystko się klei, i wszystko ma jakiś tam sens, szkoda tylko, że główna bohaterka jest taką beznadziejną osobą, która przytłacza w tej powieści. Wiem, że wiele osób nie zdołało przebrnąć przez ta książkę, ale mi czytało się ją zaskakująco szybko. Na pewno jest to książka, która zapada w pamięć bo wiele takich nie ma i myślę, że wydawnictwo właśnie takim powodem się sugerowało przy wydawaniu. Jeżeli jesteś osobą, która lubi takie książki i nie boi się czytać czegoś nowego i bardzo kontrowersyjnego to polecam, ale pamiętajcie co mówiłam o Rebece, bo możecie się zaskoczyć. Natomiast dla osób, które stronią od tego typu literatury, wręcz zakazywałabym sięgania po nią, gdyż myślę, że wtedy pokochalibyście Greya, natomiast znienawidzilibyście "Na szczycie"



[ 179 ]
W serii Miłość w rytmie rocka :
Na szczycie || Gra o miłość || Nieczysta gra 



Za możliwość przeczytania Na szczycie, serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res! !


1 komentarz:

  1. A ja nadal nie nadrobiłam książek Kasi, ale nadrobię to kiedyś. i szkoda, że tak słabo wypadła w Twoich oczach.

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !