2016-08-10

Francine Rivers "Echo w ciemności"

Po tak udanej lekturze, którym był pierwszy tom serii Znamię Lwa, nie mogłam się oprzeć i musiałam sięgnąć po drugi tom. 


I wiek po Chrystusie. Efez. Młoda chrześcijanka Hadassa zostaje skazana na męczeńską śmierć. Zrozpaczony Markus Walerian podąża do Jerozolimy, by znaleźć Boga, w którego Hadassa wierzyła tak mocno, że z ufnością i spokojem stanęła na efeskiej arenie.

Kiedy są małe depczą człowiekowi po piętach, nie dając mu chwili spokoju. Kiedy dorastają, depczą rodzicom serce.


Po skończeniu pierwszego tomu Znamię Lwa, nie mogłam się wprost doczekać, kiedy będę mogła sięgnąć po kolejny tom i móc się dowiedzieć co dalej będzie z Hadassa i jej bliskimi. Po tym jak niewolnica Hadassa wyznaję swojej pani Julii, ze jest chrześcijanką ta nie zważając na to co zrobiła dla niej dobra dziewczyna oddaję ją na arenę gdzie zginie wraz z innymi chrześcijanami, jej ciało zostanie rozszarpane przez lwy. Jak się okazuję Hadassa jest najszczęśliwsza na ziemi, bo dzięki temu jej wiara, która była słaba i krucha staję się silna i wieczna, dziewczyna całym sercem oddaje się woli Boga i czeka na swój los. Bóg jednak nie chcę aby jego wyznawczyni umarła, kobieta przeżywa dzięki pewnemu lekarzowi, który chciał na jej ciele podszkolić się w swoim fachu, tak się stało, że z wolą Boga pomógł Hadassie wrócić do życia. Hadassa niestety zostaje napiętnowana na całe życie, ukrywa swoją twarz aby inni nie musieli się jej bać i mimo tego, że przeżyła nie wyjawia swoim bliskim, że żyję z obawą przed swoim życiem. Natomiast Marcus zrozpaczony śmiercią swojej ukochanej, wyrusza na poszukiwanie Boga, który nie potrafił jej ocalić mimo iż uważał Hadasse za jedną z najwierniejszych mu służek. Tak się zaczyna ich wyprawa. Haddasa pomaga ludziom, daje im wiarę i nadzieję, a Marcus szuka Boga i tego co tak naprawdę ma w życiu sens. 


Mogę z całym sercem powiedzieć, że Francine Rivers ma niesamowity dar pisania i pewnie nie jestem pierwszą ani nawet ostatnią osoba, która to mówi. Jej powieści w niesamowity sposób trafiają w moje serce, książki są napisane w taki sposób, że pomimo tylu stron i pomimo tak głębokiego znaczenia czyta się niesamowicie szybko. uwierzcie mi, że jak już po nie sięgnięcie to nie będziecie umieć się od nich oderwać, są po prostu tak magnetyczne. Uwielbiam postacie, które autorka nam przedstawia w tej książce, Hadasse, która o wszystkich dba, Marcusa, który tak kocha dziewczynę, że wyrusza do miejsca w którym kiedyś i ona była i o Julii, która męczy się z chorobą, a raczej karą boską za wszystkie krzywdy ludzkie jakie wyrządziła, brakowało mi jedynie Atretesa, ale z tego co wiem to jemu zostało poświęcona ostatnia księga z tej serii. 

Jego dusza wzbiła się pod niebiosa, by zaraz runąć na ziemię.


Nawet nie wiem o czym mam wam jeszcze tutaj napisać aby zachęcić was do lektury, bo jest to tak interesująca a zarazem emocjonalna seria, że nie raz będziecie przy niej wstrzymywać oddech a łzy będą wam spływać po policzkach niepostrzeżenie. Nie jest to jakkolwiek ciekawa i długa recenzja, ale mam nadzieję, że was zainteresowałam bo autorka naprawdę zasługuję aby jej książki był znane, wykonała kawał dobrej roboty i ciesze się, że miałam przyjemność poznać dzieła spod jej pióra. 



[ 121 ]
W serii Znamię Lwa :
Głos w wietrze || Echo w ciemności || Jak świt poranka


3 komentarze:

  1. Widzę, że książka naprawdę cię zachwyciła. Ja jednak jeszcze się wstrzymam, przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś dla mojej Mamy, ona lubi takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro jest taka emocjonująca, to koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !