2017-04-11

"Nie błędy cię definiuję, lecz uczucia " Gena Showalter

| 2017 | 432 | HarperCollins Polska |

" Nazywam się Tenley Lockwood. Wkrótce będę martwa. Oto moja historia - lecz mój koniec jest dopiero początkiem. "



Żyje się tylko raz? Nie w tym świecie, tutaj prawdziwe życie zaczyna się dopiero po śmierci. Jesteś pełnoletni? A więc pora zdecydować, czy będziesz wyznawać zasady Trojki, czy Miriady. Te dwie frakcje toczą zaciekłą walkę o dusze Niezwerbowanych i prawie nigdy nie grają czysto. Tenley została naznaczona już w chwili narodzin. Jest obdarzona wielką mocą. I Trojką, i Miriada nie cofną się przed niczym, by ją przeciągnąć na swoją stronę. Wciąż nie zdecydowała, dokąd chce trafić po śmierci, a nie wie, że los przygotował dla niej kilka niemiłych niespodzianek.

Jeżeli kiedykolwiek słyszeliście o Gena Showalter, to z pewnością ze znanego cyklu Kroniki Białego Królika. Jest to bardzo znana seria, która ma fanów na całym świecie, jednak ja nie miałam tej przyjemności się z nią zapoznać, a szkoda, może wtedy poznałabym się już na stylu pisarki i nie byłabym tak rozczarowana jej kolejną nową książką Firstlife. Pierwsze życie. Ale może zacznijmy od początku. 

Główną postacią książki jest Tenley, która żyję w dość dziwacznym świecie, a mianowicie jest to świat w którym rządzi podział. I może nie było by to dla nas jakimś zaskoczeniem czy oryginalnym pomysłem, jednak ta książka jest bardzo oryginalna. Otóż nie jest to jakiś normalny podział, który dzieli nas na bogatych czy biednych, mądrych czy dobrych. Otóż w świecie, który wykreowała nam autorka jest przekonanie, ze prawdziwe życie zaczyna się dopiero po śmierci na ziemi, i właśnie za tego życia, ludzie wybierają sobie, gdzie chcą trafić. Nie mają wiele opcji do wyboru, czeka ich Trójka, Miriada a dla tych niezdecydowanych istnieje coś całkowicie innego. Nasz bohaterka od dziecka jest przyciskana przez rodziców do wybrania Miriady, do której także i oni należą, z drugiej strony jest Trójka, która również walczy o Tanley. Naciskana dziewczyna nie może się zdecydować, a czas biegnie, coraz szybciej. Zdesperowani rodzice wysyłają dziewczynę do zakładu więziennego, oddają ją w ręce ludzi, aby przekonali ją do wyboru Miriady. Nie wiedzieli jednak, że ich córka jest silna nie tylko psychicznie, ale również i fizycznie. Tanley nie pozwala się zastraszać, i z całych sił walczy o wolny wybór, jednak zdaję sobie również sprawę, że czas biegnie a ona musi dokonać wyboru, zanim umrze. 

Mimo że Tanley jest taką postacią jakie lubię, odważną, walczące o swoje, pełną zapału i wigoru, to nie zapałam do niej przyjaznymi uczuciami. Była bardzo denerwującą postacią, mimo że szanowałam ją za jej decyzję. jednak jej zachowanie w momentach doprowadzało mnie do szału. Bardzo za to polubiłam Killiana, jego zachowanie i słowa sprawiały, że czytanie tej książki wciągało mnie coraz bardziej. 


" -Wiem, wiem. Problem w tym, że nigdy nie lubiłem dzielić się zabawkami. "

Moim błędem było, że zaufałam popularności jej poprzedniej serii i zbyt mocno się nastawiłam na tą powieść. Nie zrozumcie mnie źle, jest to dobra książka z oryginalną fabułą, ciekawymi postaciami, jednak nie przemówił do mnie styl pisania autorki. Książka mnie nużyła, mimo że ciąg dalszy mnie interesował. Gena Showalter miała genialny pomysł, jednak nie wykorzystała całego potencjału jaki miała. Mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy, gdyż z milą chęcią poznałabym dalszy przebieg historii Tanley i innych bohaterów, ale mam również nadzieję, że kolejne tomy będą ciekawsze. 


★★★★★★★


[ 154 ]
W serii Everlife :
Firstlife. Pierwsze życie || Lifeblood. Krew życia


Za możliwość zapoznania się z FIRSTLIFE. Pierwsze życie , serdecznie dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska









4 komentarze:

  1. Jedyne co mi się podoba to okładka, treść za bardzo przypomina Niezgodną - tak mi się wydaje :)
    Może kiedyś, gdy się ukarzą kolejne części...

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się za bardzo nastawiłam na dobrą książkę, dlatego też tym większe spotkało mnie rozczarowanie :/ No i według mnie Tenley nie była odważna, ona była po prostu durna.

    Pozdrawiam ciepło,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na tę książkę aż do mnie przyjdzie. Mam nadzieję, że mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań. Nie ma nic gorszego niż niewykorzystany potencjał pomysłu. Niemniej jednak zakochałam się w Twoim zdjęciu. Te lampki, ten klimat... Genialne!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !