" Dotyk " Jus Accardo | recenzja
Pewnego dnia tajemniczy chłopak po upadku z nadrzecznego wału ląduje u stóp Deznee Cross, szalonej 17-letniej miłośniczki mocnych wrażeń. Dziewczyna uznaje to za świetną okazję, żeby wkurzyć ojca i sprowadza błękitnookiego przystojniaka do domu. Jednak nie wszystko jest z nim w porządku. Kale zachowuje się na tyle dziwnie, że nawet Deznee zaczyna coś podejrzewać. Okazuje się, że chłopak był więziony przez Denazen Corporation, organizację, która wykorzystuje ludzi o specjalnych umiejętnościach jako broń. A umiejętności Kale'a są wyjątkowo niebezpieczne – jego dotyk zabija...
Główną bohaterką jest Deznee i jedyne co mi się podoba w tej dziewczynie to oryginalne imię i nic więcej. Dziewczyna jest zarozumiała i dziecinna czego wręcz nie znoszę w postaciach. Dziewczyna ciągle robi na złość swojemu ojcu co mnie trochę nudzi, jest niedojrzała i myśli że jest pępkiem świata. Co do Kale to nie mam innych odczuć, również nie polubiłam i tej postaci. Chłopak który jest niedoświadczony i trochę dziwny. Chyba to nie jest mój dobry dzień i dla postaci też nie. Z pewnością bohaterzy tej książki trafiają na moją listę znienawidzonych bohaterów. Nie wiem czy dodawałam recenzje książki która aż tak mi się nie podobała.
"Z Kalem było inaczej. On nie tylko patrzył , on widział. Jak nikt nigdy."
Wiele razy widziałam opinie które były wręcz powalające właśnie na temat tej książki. Niestety dla mnie książka była nudna, pełna wzorców i bardzo, bardzo przewidująca. Wszystko działo się bardzo szybko. Mogłabym powiedzieć że najwięcej akcji było w dwóch pierwszych rozdziałach a potem się po prostu nudziłam. Główna bohaterka jest płytka i dziecinna czego wręcz nie znoszę. Co do drugiego jakby głównego bohatera, to tez mam całkiem spore zastrzeżenia, nie lubiłam wątków z nim, a prawie wszystkie były z nim, więc ... . Ogólnie uważam że książka mogła być o wiele lepsza, gdyż pomysł był bardzo ciekawy, przynajmniej tak mi się wydaję. Trochę szkoda że ta recenzja będzie w taki sposób napisana ale nie mogę napisać inaczej. Po prostu uważam że ta książka do najlepszych nie należy i nie polecam ją nikomu chyba że chcecie stracić czas który moglibyście wykorzystać czytając cudowną książkę których jest mnóstwo.
★★☆☆☆☆☆☆☆☆
Czytałam kilka lat temu i mnie się podobała. Chociaż może dzisiaj moja opinia byłaby bardziej zbliżona do Twojej, kto wie o: Czasem warto przeboleć kilka schematów, aby przyjemnie spędzić czas z niezobowiązującą lekturką ^^
OdpowiedzUsuńLimoBooks :)
Niekiedy potrzebny jest schemat i ja to wiem, ale nie mogłam znieść tej książki, była wręcz okropna.
UsuńSkoro nie jest to zbyt dobra książka, to chyba po nią nie sięgnę. Mogłaby to być strata czasu ;)
OdpowiedzUsuńA w grudniu nie warto tracic czasu :)
UsuńChłopak, który zabija dotykiem? Podobną historię czytałam w "Dotyku Julii" więc chyba podziękuję :/ Ale za to okładka jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lunatyczka
Mnie się ta książka strasznie kojarzy z dotykiem Julii, tylko, że po męsku. I tak samo za bardzo mnie do niej nie ciągnie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Raczej po nią nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julka z bloga karmeloweczytadla.blogspot.com
Czytałam już "Dotyk Julii" i myślę, że już dosyć książek w takiej tematyce. Mimo wszystko uważam historię Julii za bardzo oryginalną i mało schematyczną oraz nie chciałabym psuć sobie tego wyobrażenia, szczególnie, że książka Accardo nie jest w stanie nawet dosięgnąć jej do pięt. Podaruję ją sobie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję "Wybranych" C. J. Daugherty!
Jedna z najgorszych książek, jakie w życiu czytałam >< Nienawidzę tych dziecinnych bohaterów, nienawidzę tych absurdalnych wydarzeń i naciąganych sytuacji, ogólnie książka jest bardzo słaba i mam nadzieję o niej zapomnieć ><
OdpowiedzUsuńMnie się książka, jak i cała seria, podobała :) Ale wiadomo, że nie każdemu musi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkomania
Cieszę się że akurat Tobie się podobała, mi po prostu nie przypadła do gustu.
UsuńCieszę się że akurat Tobie się podobała, mi po prostu nie przypadła do gustu.
UsuńChyba jestem jedną z tych wielu, którym książka podobała się. Czytałam ją tuż po tym jak wyszła i wtedy wywarła na mnie wielkie wrażenie. Jednak wiem, że nie powrócę do niej, ponieważ teraz, potym jak przeczytałam tryliardy podobnych powieści, zapewne zmieniłaby się moja opinia na jej temat :)
OdpowiedzUsuńMoże gdybym i ja przeczytała ta powieśc w młodszym wieku to miałabym inną opinie na jej temat, niestety przeczytałam ją teraz i to było poważnym błędem.
UsuńEch, biorę udział w Book Tourze na tę książkę, więc i tak ją przeczytam i mam nadzieję, że mi bardziej przypadnie do gustu. ;)
OdpowiedzUsuń