2016-06-23

"Zapach lawendy" Nina & Lynne & Amanda

| 1 czerwca 2016 | 416 | HarperCollins |
Okładka nie jest zachwycająca, za to w środku jest o wiele ciekawiej.

Nina Harrington - Gorące lato 
Opromieniony słońcem stary dom, otoczony ogrodem, a w nim ich dwoje. Ella mieszka tu na stałe, Sebastien wpadł tylko na chwilę. Dla niej to bezpieczny azyl, dla niego powrót do bolesnych wspomnień. Oboje samotni, nagle odkryją radość płynącą z bliskości. 

Lynne Graham - Miodowy miesiąc w Prowansji 
Billie od dawna kocha swojego szefa. Gdy zostaje jego żoną, mogłoby się wydawać, że wreszcie będzie szczęśliwa. Jednak okazuje się, że czasami spełnienie marzeń nie daje satysfakcji, a nawet powoduje spore komplikacje. Już podczas miesiąca miodowego w Prowansji dochodzi do pierwszej poważnej kłótni między małżonkami. 

Amanda Browning - Na południu Francji 
Sofie kocha męża, ale gdy dostaje kompromitujące go zdjęcia, nie chce słuchać wyjaśnień. Skoro Lucas ją zdradził, wspólne życie nie ma sensu. Upokorzona znika bez słowa. Lucas odnajduje ją dopiero po sześciu latach. Chce wyrównać rachunki i na zawsze zamknąć ten rozdział. Proponuje Sofie wspólny wyjazd do malowniczo położonego zamku na południu Francji. 


Lato na południu Francji. Zapach ziół i kwiatów odurza jak mocne wino. Słońce wyostrza kolory i zmysły. Tutaj niektórym udaje się zapomnieć o kłopotach, a inni chyba nie mogą bez nich żyć. I to tutaj rozgrywa się akcja trzech historii, każda opowiada co innego, ale każda jest piękną historią miłosną. 

Ogólnie nie należy do osób, które wczytują się w tego typu historię, ale kiedyś trzeba spróbować czegoś nowego. Jedyne co przyciąga do tej książki to opis, bo okładka nie zachwyca. Trzy historię, trzy różne osoby, ale ten sam przekaz. Ale może zacznę od początku. Gorące lato, pierwsza historia, która nam się pojawia na stronicach tej książki. Historia Elly i Seb'a, który pojawia się w życiu matki i jej syna i od razu robi zamieszanie. Cudowny wątek miłosny, przeplatany trudnymi przeżyciami małego chłopca, teraz już dorosłego mężczyzny, który chcę poznać swoją przeszłość i dowiedzieć się, kto tak naprawdę jest jego ojcem. Bardzo mi się podobało to opowiadanie, nie była to historia miłosna jakich wielu, oprócz uczucia pomiędzy Ellą i Seb'em pojawia się nam również wątek w poszukiwaniu siebie, poznawaniu swojej historii. Drugą powieścią jest Miodowy miesiąc w Prowansji, jest to opowiadanie, które najbardziej mi się podobało. Historia Billie, która wychodzi za swojego szefa, w ich noc poślubną dochodzi do kłótni, bo jej mąż nie wie, że nie jest dziewicą, ale to on był jej pierwszym. Wydawać by się mogło, że wątek jest banalny, ale ta historia podobała mi się najbardziej ze wszystkich trzech. Pozycja, pieniądze, miłość - to nie wielkie opisy tej historii. Na południu Francji opowiada historię Sofii, która dowiedziawszy się o zdradzie męża ucieka, lecz po sześciu latach zostaję odnalezione i teraz mąż nie pozwoli jej zniknąć, a czas, który stracili musi nadrobić. Ta historia mi się najmniej podobała, ale to nie znaczy, że była tragiczna bo czytało ją się bardzo przyjemnie, po prostu wydawała mi się ona dość nieprawdopodobna i chyba nie za bardzo w niej się odnalazłam. 

Jest to lekka książka, którą pochłonie się w oka mgnieniu, jak nie szybciej. Opowiadania są krótkie ale treściwe, zawierają to co powinny i dobrze że autorki nie próbowały na siłę ich rozpisywać. Można zauważyć, ze autorki bardzo starały się pisząc te powieści, kiedy skończymy czytać jedno opowiadanie myślimy tylko o nim a zaczynanie kolejnego jest udręką, ale kiedy już wczytamy się w następną, to ta druga nie ma już znaczenia. Książka na jeden wieczór, bo nie da się jej czytać dłużej, jest napisana w taki sposób, żeby czytelnik ją pochłaniał, co jest bardzo przyjemne bo nie musimy się zmuszać do czytania, po prostu tak jest, że chcemy czytać dalej, mimo iż najlepsza powieść to nie jest. Serdecznie wam polecam tą książkę, szybka, przyjemna i nie zobowiązująca, myślę że będzie idealną lekturą na wakacyjny, ciepły wieczór.

★★★★★★★

[ 104]



Za możliwość zapoznania się z Zapach lawendy serdecznie dziękuję wydawnictwu HarperCollins :  



4 komentarze:

  1. Książka zbiera same pozytywne opinie 😊 jestem ciekawa krótkich, ale treściwych opowiadań 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się nie podobało tylko pierwsze opowiadanie :) A co do drugiej historii Billie i jej mąż byli cudowni <3

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przepadam za opowiadaniami. zrobiłaś śliczne zdjęcie! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że mogłabym poświęcić jej wieczór, ewentualnie dwa. ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !