2017-03-12

"Trzeba grac takimi kartami, jakie się dostaję " Kirsty Moseley

| 15 lutego 2017 | 384 | HarperCollins | 
" W życiu zdarzają się takie chwilę, które wpływają na to, za kogo się później uważasz. " 


Panią Kirsty Moseley możecie znać z książki Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno, była ona dość znana swego czasu, kiedy dopiero pojawiała się na rynku. Oczywiście jak to ja bardzo chciałam ją przeczytać, ale nie miałam ku temu okazji, udało mi się jednak zdobyć kolejna książkę tej autorki i to właśnie na niej sprawdzę czy warto wrócić i sięgnąć po Chłopak, który zakradał się mnie przez okno

Poznali się w nocnym klubie. Jamie chce zmienić swoje życie i zerwać z kryminalną przeszłością. Nie potrzebuje komplikacji i nie szuka problemów.  Ellie kończy szkołę, niedawno rozstała się z chłopakiem. Chce być wolna. Nie sądziła, że tego wieczoru spotka nieziemskiego przystojniaka, któremu nie sposób się oprzeć.  Ellie i Jamie zakochują się w sobie do szaleństwa. Szybko planują wspólne życie: chcą podróżować, realizować marzenia, zawsze być razem. Jednak mroczna przeszłość Jamiego nie daje o sobie zapomnieć. Ellie nie ma pojęcia, czym naprawdę zajmuje się jej chłopak, gdy nie może się z nią spotkać. Prawdy nie można jednak ukrywać w nieskończoność, szczególnie przed kimś, kogo się kocha…

Z opisu można wywnioskować, że jest to zwykła młodzieżówka, która jest napisana na wzór jakiejś innej, która nam się obiła o uszy, jednak nie zniechęciłam się i postanowiłam, że nie będę oczekiwać od tej książki niczego specjalnego. Powieść zaczyna się od od tego jak nasz główny bohater wychodzi z poprawczaka i poznaję naszą drugą główną bohaterkę. Powieść podzielona jest na dwie narracje, dzięki czemu możemy poznać historię z jej i jego perspektywy. Z jednej perspektywy to dobrze, że autorka chcę nam lepiej przedstawić powieść, ale niestety w tej książce była to totalna katastrofa. I nie chodzi mi tutaj o styl pisania autorki, czy o sama fabułę, ale o postać Ellie ! Postać bohaterki całkowicie do mnie nie przemawia, a mówiąc dokładniej, po prostu jej nie lubię. Nie lubię jej sposobu bycia, tego jak mówi i tego jak się zachowuję, jak polubiłam Jamiego i przyjemnie czytało mi się kwestię z nim związane, tak Ellie po prostu nie cierpię. 

Ogólnie zarys fabuły, bardzo mi się podobał, zwłaszcza wątek Jamiego i jego pracy, którą się wcześniej zajmował i jest zmuszony zajmować się również potem. Jest to typowa młodzieżówka, chłopak zakochuje się w dziewczynie z wyższych sfer, skrywa przed nią tajemnice, która później wychodzi na jaw. I mimo że czytałam wiele książek tego typu, to akurat ta bardzo mnie zaciekawiła, szkoda tylko, że pojawiła się denerwująca bohaterka, która wszystko zniszczyła. 

Podsumowując jest to lekka książka, która oderwie was na chwilę od rzeczywistości, ale nie da wam nic więcej jak tylko kilka godzin odpoczynku od świata. Dla jednych to dobrze dla innych strata czasu, zadecydujcie sami. Ja natomiast miło spędziłam z nią czas, ale Ellie to bym osobiście wyrzuciła z tej książki. 



[ 147
W serii Fighting to Be Free :
Chłopak, który chciał zacząć od nowa || Chłopak, który o mnie walczył


Za możliwość przeczytania Chłopak, który chciał zacząć od nowa, bardzo dziękuję Wydawnictwu HarperCollins :)






3 komentarze:

  1. Hmm, szkoda, że ta książka jest taka przeciętna. Może kiedyś ją przeczytam i sprawdzę, czy dla mnie też nie ma w niej nic niezwykłego :)
    Zaczytanego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem niektóre wątki były zbyt płytkie. Książka broniła się, jak dla mnie, tylko zakończeniem. Niemniej jest dobra - w San raz na jeden raz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka jest jedną z najgorszych tytułów jakie miałam okazję czytać. Autorka umieściła tam dosłownie wszystko co można dać w New Adult. Do tego jej styl jest strasznie ubogi. Zraziła mnie do siebie całkowicie.

    Dwie strony książek

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !