"Cztery Pory Roku" Stephen King | recenzja
Skazani na Shawshank
Więzień odsiadujący karę dożywocia za podwójne – niepopełnione! - morderstwo obmyśla plan ucieczki. Tak misterny, że może zwieść nie tylko sadystycznych strażników, ale i towarzyszy niedoli.
Pojętny uczeń
Hitlerowski zbrodniarz ukrywający się pod przybranym nazwiskiem w amerykańskim miasteczku znajduje „godnego” siebie ucznia w osobie trzynastoletniego chłopca.
Ciało
Czterech nastolatków wyrusza w drogę, by po raz pierwszy w życiu zobaczyć zwłoki…
Metoda oddychania
Historia makabrycznego porodu, który pewien lekarz z talentem do snucia opowieści odebrał w wigilijny wieczór.
" Większość więźniów to nędzne kreatury, nie potrafiące żyć z innymi i ze sobą, a ich największym nieszczęściem jest to, że w ogóle żyją "
Zbiór czterech mini powieści to nie jest to do czego przywykłam ze strony Stephena Kinga. Jestem wielce zaskoczona ale i bardzo ciekawa. Wiele słyszałam o Skazani na Shawshank ale tylko o ekranizacji, natomiast o książce nie wiedziałam nawet tyle że napisał ją Stephen King, trochę wstyd ale wybaczcie. Mimo tego iż film był i jest bardzo znany to nigdy nie ciągnęło mnie aby go zobaczyć, ale po przeczytaniu tej mini powieści na pewno to zrobię. Ogólnie o szacie graficznej nie mogę powiedzieć złego słowa bo książka jest naprawdę ładnie wydana, natomiast to co znajduje się w środku jest dla mnie pod wielkim znakiem zapytania.
Zacznijmy może od początku. Skazani na Shawshank. Po prostu wielkie zdziwienie. Lepiej bym tego nie mogła określić, wkręciłam się w to opowiadanie i bardzo mi się podobało. Dobrze że autor na siłę nie pisał czegoś dłuższego bo wydaję mi się że wtedy cały urok tej mini powieści by zaniknął. Jest to jedna z tych najlepszych części z tej książki i oceniam ją aż 9/10. Teraz może przejdźmy do kolejnej najlepszej części to Pojętny uczeń. Skazani na Shawshank bardzo mnie zaskoczył i pokazał życie w więzieniu, ale druga powieść sprawiła że nie mogłam się oderwać od książki. Może nie powinno tak być gdyż nie zabrakło w niej przemocy i tematów które nie są łatwe, zwłaszcza że niedawno byłam na kilkudniowej wycieczce w Auschwitz i ten temat jest bardzo świeży dla mnie. Mimo to cieszę się że ją przeczytałam, mimo iż czasami miałam ciarki, ale to już chyba taka praca Kinga.
"Głowa rozbolała go od odrazy i wzburzenia, a oczy wyszły na wierzch, ale czytał dale, aż w wierszu umieszczonym pod zdjęciem sterty ciał w miejscu zwanym Dachau rzuciła mu się w oczy liczba : 6 000 000 "
A więc jak na razie to koniec tych dobrych rzeczy o tej książce, teraz przejdźmy do tej części gdzie nie jest tak miło. Ciało i Metoda oddychania to całkowita pomyłka. Nie wiem dlaczego King mnie tak pokarał ale chyba za bardzo go wychwalałam. Ostatnie minipowieści były bardzo nudne i ciężko było mi przez nie przebrnąć. Jeżeli autor skończyłby tylko na dwóch pierwszych wcale nie byłabym zła czy zawiedziona bo przez resztę czuję lekki niesmak i muszę powiedzieć że przyjemna lektura to nie była. Gdyby książka była podzielona na pół to druga połowa miałaby najgorszą ocenę na moim blogu. Niestety. Teraz będę miała problem z oceną a nie lubię mieć sprawy niejasnej. Uwielbiam kunszt Stephena Kinga i nie ma zamierzam zakończyć mojej przygody tylko na kilku pozycjach, co do Cztery Pory Roku to połowę książki polecam wam bardzo mocno gdyż jest to kawał dobrej roboty, natomiast co do drugiej połowy nie jestem pewna czy powinniście kończyć ta książkę
★★★★★☆☆☆☆☆
King to jest mój wyrzut sumienia, ilekroć widzę jakąś recenzję jego książki. I choć obiecuję sobie, że w końcu się zapoznam z jego twórczością, to jakoś mi nie wychodzi...
OdpowiedzUsuńwww.maialis.pl
Jestem bardzo zdziwiona ze nie sięgnęłaś jeszcze po jego dzieła ale mam nadzieję że w krótce to nadrobisz 😉
Usuń"Skazani na Shawshank" bardo mnie intrygują. I właściwie tylko ta pozycja. ;)
OdpowiedzUsuńA więc serdecznie ci to opowiadanie polecam
UsuńMimo tego małego potknięcia autora w kilku opowiadaniach, dam szansę tej książce. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego powodu cieszę i mam nadzieję że twoja opinia co do ostatnich będzie lepszą od mojej i będziesz mieć większą radość z ich czytania.
Usuńnajbardziej podobał mi się Pojętny uczeń, do dziś pamiętam emocje które towarzyszyły czytaniu tego opowiadania. Skazani na Shawshank byli ok, natomiast pozostałych dwóch nie pamiętam - więc pewnie mnie nie zachwyciły. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
A więc widzę że nie tylko ja mam takie uczucia co do ostatnich opowiadań. Pojętny uczeń przyprawia o dreszcze :(
Usuń