2015-11-21

Pierce Brown "Złota Krew"

| 19 listopada 2015 | 432 | Drageus | 
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki która wpadła w moje łapki przypadkowo, ale jakże jestem szczęśliwa że miałam szansę ja przeczytać. Jak możecie wiedzieć Fantastyka to mój ulubiony gatunek literacki, niestety z braku czasu trochę zaniedbałam się ale obiecuje że to się zmieni. Zapraszam was na recenzję książki, która już zajęła specjalne miejsce w moim sercu. Panie i Panowie oto RED RISING. 
Kto walczy z potworami, sam musi stać się potworem.

Życie Czerwonych na Marsie nie jest łatwe. Zwłaszcza życie Helldiverów, którzy w kopalniach Marsa wydobywają cenne helium-3. Nigdy nie widzą słońca. Nie zawsze mają co jeść. Żyją krótko. Umierają młodo. I nie ma dla nich sprawiedliwości. Darrow Helldiver, Czerwony górnik, przez okrutne prawo Złotych władców traci żonę, a potem sam zostaje skazany na śmierć. Nie wie jeszcze, że to dopiero początek.Los daje mu szansę, aby walczyć o wolność dla swoich ludzi. O wolność wszystkich Kolorów niewolonych surowym prawem Złotych najeźdźców, którzy przed wiekami opanowali Układ Słoneczny. Darrow musi tylko stać się Złotym. Wślizgnąć się w szeregi panujących i rozbić system od środka.Przed nim nie tylko bolesna przemiana, lecz także długa i żmudna walka o pozycję na szczycie społecznej piramidy. Żeby stać się Złotym, Czerwony Helldiver musi nie tylko zmienić skórę, lecz także przeżyć. Co wcale nie jest takie proste, bo Instytutem Marsa, szkołą przyszłych władców, rządzi tylko jedna zasada: przeżyją najsilniejsi.

Czy słaby Czerwony zdoła skończyć szkołę bogów?
Czy zdoła rozpalić zarzewie zagłady i obalić Złotą tyranię?





A więc, zacznijmy od początku. Od początku, który dla niektórych może się wydawać niezbyt ciekawym i przyjemnym, ale dla Darrow'a jest wszystkim czego potrzebują. Ma kochającą żonę Eo, rodzinę na której może polegać, jedynym problemem jest, jego praca i świat podzielony na kolory. Jako że Darrow jest Czerwonym, jak cała jego rodzina, musi pracować na resztę wysoko urodzonych, Ci którzy się przeciwstawiają zostają ukarani ŚMIERCIĄ. Jedną z ofiar jest młoda i śliczna Eo, która żegnając się ze światem, rodziną i mężem śpiewa pieśń, która jest zabroniona. Darrow nie może się otrząsnąć po śmierci żony, postanawia zakopać jej ciało, aby nie wisiało na sznurku, gdzie będzie widział rozpadające się szczątki każdego dnia. Niestety, to również jest zabronione a kamery nie pozwalają. aby uszło mu to płazem, więc i Darrow zostaje skazany na śmierć. Cudem przeżywa, okazuję się, że to że przeżył było już z góry zaplanowane, ponieważ czeka na niego misja, dla której będzie musiał się wyrzec własnej rodziny. 
" Chciałem żyć w pokoju. Ale moi wrogowie rozpętali wojnę. "


A teraz przygotujcie się na słodzenie, cóż mogę innego zrobić ? Książkę pochłonęłam i pokochałam zarazem. Powieść Pierce Browna w pewnym stopniu przypomina mi Igrzyska Śmierci czy nawet Niezgodną, ale już zostałam ostrzeżona pod tym względem, na początku sądziłam, że to będzie jakaś kopia, która będzie totalną klapą, ale na moje szczęście książka, jest o niebo lepsza. Sama fabuła spodobała mi się w pewnym stopniu nawet bardziej. niż cykle do. których została porównana. Ciągła akcja, bohaterzy. których pokochacie i świat. który was ogarnie, po prostu coś niesamowitego. No i ta nieziemska okładka, kiedy ją tylko zobaczyłam. wprost ją pokochałam a do tego cudowny opis, z pewnością wiedzą jak przyciągnąć czytelnika, wiem. że mówi się żeby nie oceniać książki po okładce, ale nic nie zrobię, że uwielbiam kiedy powieść, którą czytam ma piękną szatę graficzną. 
" Śmierć jest łatwa, gdy już raz próbowało się ją znaleźć. "

Darrow jest bohaterem, których uwielbiam, silny, odważny i wie czego chcę. Kocha swoją żoną i oddałby za nią życie i właśnie tak zrobił, nie wiedział jednak, że jest potrzebny synom Aresa, aby pomóc ludziom takim jak on, Czerwonym, którzy nie są szanowani przez innych a zwłaszcza Złotych. Darrow będzie miał misję, misje, która go odmieni, będzie musiał porzucić rodzinę, przekonania i kolor, będzie musiał się wtopić w świat. Musi odrzucić poglądy swojej zmarłej żony Eo, aby spełnić jej marzenia o wolnych ludziach. Stanie się Złotym. nie jest takie proste jak się na początku wydawało, jak Czerwony. który zawsze był pomiatany i harował ciężko, aby nakarmić swoją rodzinę ma się stać Złotym. który nie ma żadnych skrupułów, uważa się za bóstwo i za nic w świecie nie oddałby swojej władzy. 
" Człowiek nie może zostać wyzwolony przez tą samą niesprawiedliwość, która go zniewoliła. "
Na początku miałam obawy, czy aby to nie będzie kolejna książka. która będzie próbowała dorównać powieściom Suzanne Collins, ale mimo kilku podobieństw, bo trzeba to przyznać, że kilka wątków jest dość do siebie zbliżonych, to Złota Krew jest ciekawa na swój sposób. Ciekawym aspektem jest podzielenie ludności na kolory, podobnie jak w dystryktach mamy kolory. który są biedne, bogate oraz mamy tutaj Złotych, którzy są najważniejsi ze wszystkich i uwierzcie mi, pokazują to innym na każdym nadarzającym się kroku. Co mnie bardzo zdziwiło, to nic mnie w tej książce nie denerwowało i była wprost fantastyczna, ale czegoś mi brakowało, do końca nie wiem czego, ale wiem, że ta książka mogłaby być jeszcze lepsza. Moje pierwsze spotkanie z Piercem Brownem, ale na pewno nie ostatnie. Serdecznie wam polecam zapoznanie się z ta serią, a przynajmniej z pierwszym tomem, ja oczywiście już zabieram się za kolejną część i wprost nie mogę się doczekać, jak potoczą się dalsze losy Darrowa. 




[ 54
W cyklu RED RISING :
 Złota krew || Złoty syn || Gwiazda Zaranna




Za możliwość zapoznania się z tą książką serdecznie dziękuję :








12 komentarzy:

  1. Ja właśnie jestem w trakcie lektury i faktycznie da się dostrzec kilka podobieństw do Igrzysk Śmierci, jednak wcale mi to nie przeszkadza, bo ta książka jest naprawdę świetna ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zabieram się za drugi tom który już od początku bardzo mi się podoba. A tych podobieństw jest mniej.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ciekawe, ciekawe... Powieść wydaje się być jedną z tych perełek fantastyki młodzieżowej. Muszę ją koniecznie w najbliższym czasie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz się rozglądnąć za tą pozycją.

      Usuń
  3. Nie jestem pewna czy to książka dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi intrygująco! Będę się za nią rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam pierwszy i bardzo mi się podobał teraz jestem podczas lektury drugiego i zaczyna się robić coraz ciekawiej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również zaczęłam już czytać drugi tom i jestem oczarowana :)

      Usuń
  6. Pierwsza część "Red Rising" najbardziej zdziwiła mnie tym, że po całym wstępie o społecznych nierównościach i okrutnym świecie, trafiamy do Akademii, która przypominała mi amerykańską szkołę pełną zblazowanych dzieciaków. Ale nie mówię, że to wada, raczej plus, że fabuła poszła w nieprzewidywalną stronę. ;) Wydaje mi się, że przewagą tego cyklu nad innymi dystopiami jest to, że mamy tutaj do czynienia z ludźmi dorosłymi, a to całkowicie zmienia stronę emocjonalną i społeczną. No i autor świetnie pisze! Za mną już drugi tom, teraz z niecierpliwością czkam na finał. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś sięgnę. ^_^ Ach te ciasteczka na zdjęciu. :D

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !