2015-05-21

"Złodziejka książek" Markus Zusak | recenzja

| 2014 | 496 | Nasza Księgarnia | 
Zabił się, bo kochał życie. " 

Dzieło Marcusa Zusaka od razu mnie zaciekawiło, nie tylko dlatego dlatego że wcześniej oglądałam film (co było moim wielkim błędem obejrzenie filmu zanim przeczytałam książkę) ale ponieważ byłam ciekawa jak ta niesamowita historia została przedstawiona w książce. Jak wiadomo książka zazwyczaj jest lepsza niż jej ekranizacja i chyba każdy się o tym przekonał, jednak tutaj mam rozbieżność zdań, ponieważ książka jak i film wzbudziło we mnie miłe uczucie. 

Historia tej książki wydarzyła się w Niemczech podczas trwania Holokaustu. Liesel Meminger wraz z bratem Warnerem oraz swoją matką jadą pociągiem do niewielkiego miasteczka Molching położonego niedaleko Monachium. Tam rodzeństwo ma zostać oddana pod opiekę rodziny zastępczej. Jednak w czasie podróży zdarza się wypadek, brat Liesel umiera. Zasypia i już nigdy się nie budzi. Ceremonia pogrzebu jest krótka, ponieważ pociąg musi ruszać w dalszą drogę, wtedy to Liesel znajduję książkę w śniegu, która niepostrzeżenie wypada z kieszeni grabarza. Nowa rodzina dziewczynki to Hubermannowie, zwyczajna niemiecka rodzina. Dziewczyna tęskni za matką, gdyż Rosa Hubermann w niczym jej nie przypomina, ale za to dziewczynka zaprzyjaźniła się z Hansem Hubermannem. Rozpoczyna się II Wojna Światowa, do rodziny przybywa Max, Żyd który ucieka przed niemieckimi żołnierzami. Małżeństwo ukrywają go w swoim domu narażając się tym na niebezpieczeństwo, dziewczynka zaprzyjaźnia się z nowym domownikiem, znajdują wspólny język i zainteresowania. Ukrywanie Żyda jest niebezpieczne i cała rodzina dobrze o tym wie, ale nie zostawią przyjaciela w potrzebie. Nastaję dzień kiedy Max musi opuścić kryjówkę a Hans dostaję list z poborem do wojska. 
" Ukrywasz Żyda. Płacisz cenę. Musisz, nie tak, to inaczej."
Główną bohaterką jest Liesel Meminger, która zostaję oddana do rodziny zastępczej. Na początku dziewczynka czuję się samotna w nowym otoczeniu, ale z pomocą Hansa jak i Rudy zaczyna jej się podobać w Molching. Rudy pokazuję jej czym jest prawdziwa przyjaźń. 
" ...On był szaleńcem, który pomalował się na czarno i chciał zwyciężyć świat. Ona złodziejką książek, której brakowało słów... "
Liesel Meminger jest specyficzną osobą. Mimo tak młodego wieku przeżyła wiele okropnych rzeczy: śmierć brata, rozstanie z matką. Polubiłam ją nie tylko dzięki wielkiej odwadze, ale dlatego iż kochała książki i dostrzegała ich piękno, Kiedy tylko miała w ręce nową książkę, nie mogła się od niej oderwać, jakby była w zupełnie innym świecie. Mimo iż nie umiała czytać i pisać z wielkim zaangażowaniem wsłuchiwała się w naukę jaka udzielał jej Hans. Była również wspaniała przyjaciółką, co możemy zauważyć bardzo często, ale najlepszym przykładem jest moment, kiedy Max jest ciężko chory, ona codziennie do niego przychodzi i czyta mu książki, jakby właśnie to miało przywrócić mu zdrowie.
" - Jezus, Maria ... - Wypowiedziała te słowa na głos, w pokoju wypełnionym chłodnym powietrzem i książkami. Książki były dosłownie wszędzie ! Przy każdej ścianie stały wypchane nimi, schludne półki. Zza książek nie było widać koloru ścian. Była to najpiękniejsza rzecz jaką Liesel Meminger widziała w swym życiu. Uśmiechnęła się na widok cudu. "
Najciekawszym aspektem w książce jest z pewnością narrator. I nie jest to jakiś zwyczajny narrator, tylko sama śmierć - Pan Ciemności. Nie dokładnie taka jaką sobie zazwyczaj wyobrażamy (mam na myśli taką w czarnej todze i z kosą) ale śmierć, która przeżyła wiele, poznała najbardziej okropnych ludzi, śmierć, która widziała ból, cierpienie tam gdzie tylko się pojawiła oraz śmierć, która umie dostrzec piękno. Jest to powieść inna od tych, które przeczytałam do tej pory. Narrator już od początku przygotowuje nas na najgorsze, zdajemy sobie z tego sprawę, że nie jest to książka która ma szczęśliwe zakończenie. A my mimo tego iż wiemy co się wydarzy, nie przeszkadza nam to w dalszym czytaniu, 

Muszę również coś napisać o postaciach, które w tej książce rozśmieszały mnie do łez chyba najbardziej a są to oczywiście przybrani rodzice Liesel, Rosa i Hans Hubermannowie. On uosobienie spokoju, za to ona tykająca bomba, która w każdej chwili może wybuchnąć. Dziewczynka od początku pokochała papę, uwielbiała słuchać jak gra na akordeonie i uwielbiała czytać z nim książki. Za to Rosa jest osobą, która wiecznie narzeka , można by powiedzieć, że to jej chleb powszedni , jej słownictwo pozostawia wiele do życzenia, jednak jest to postać, którą również można polubić, zauważamy, że kocha swojego męża mimo tych ciągłych kłótni a także, że kocha Liesel chociaż nie chcę się do tego przyznać. 


Mimo, że znałam finał książki, zakończenie było dla mnie ogromnym przeżyciem, były łzy i smutek. To jest niesamowite. że jedna książka może w nas wzbudzić tyle emocji, oraz zmienić pogląd na dany temat. Książka wciągająca, miejscami przerażająca, a także wzruszająca, której głównym tematem jest holokaust. Jedna z najpiękniejszych książek jakie czytałam. Jest to książka, której się nie zapomina i do której się z chęcią wraca by przeżyć te emocje na nowo.Polecam ją absolutnie wszystkim.




[ 11


19 komentarzy:

  1. Czytałam to już jakiś czas temu i wciąż ją uwielbiam! Na szczęście najpierw przeczytałam, potem obejrzałam film. Chyba jedyny (do tej pory), na którym płakałam :(
    http://biblioteczka-blanki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam, uwielbiam tę powieść! Na niej się śmiałam, płakałam, wzdychałam z napięcia.
    To jest naprawdę niesamowita książka i film przy niej wypada naprawdę kiepsko, jednak jako sam film nie jest najgorszy.
    Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę książkę: styl pisania, opowiedzianą historię, bohaterów.. wszystko!

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Tobą. Książka emocjonującą i muszę za jakiś czas do niej wrócić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Złodziejka książek wywarła na mnie absolutnie wielkie wrażenie. Wzruszająca, miejscami szokująca, ale i również zabawna... Naprawdę świetna robota wykonana przez autora. ^_^ Pomysł ze śmiercią przypadł mi bardzo do gustu. :)
    A to zakończenie... ach... :(

    A tak w ogóle, to przypominam, że nominowałam Cię do TAGu. ^_^

    http://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/2015/05/disney-princess-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Po prostu uwielbiam tę historię! :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już dawno temu, a nadal pamiętam. Piękna i wzruszająca opowieść
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  8. mam tą książkę,dostałam ją za wygraną w konkursie fotograficznym :) katie-about-katie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie czytałam, ale oglądałam film, który mnie się bardzo podobał. Bardzo wzruszającym, ale kiedy będe mogła przeczytać "Złodziejkę książek" na pewno to zrobię :)
    Pozdrawiam :)
    zawsze-usmiechniete.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam, na pewno nie będzie to zmarnowany czas.

      Usuń
  10. Ja w przeciwieństwie do Ciebie najpierw przeczytałam książke, która wywarła na mnie piorunujące wrażenie. Pomysł z Śmiercią był baardzo dobry, jednak irytowały mnie te niedorzeczne spojlery, ale też troche dodawało to książce uroku.
    P.S. W końcu wróciłaś! Co tak długo Cie tu nie było? :)

    http://papierowa-kraina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak w końcu wróciłam :) Chwila przerwy i biorę się do roboty.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Uwielbiam tę książkę i rozpływam się za każdym razem, gdy ją czytam. Umieszczenie małej dziewczynki w wojennej rzeczywistości i zrobienie z niej osoby mądrzejszej niż niektórzy dorośli... Ryzykowne ale bardzo dobrze napisane

    Zapraszam do siebie
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo, bardzo chcę przeczytać tę książkę!A potem film :).
    Tematu wojny nie lubię, ale "Złodziejka" jest wyjątkowa.Książka o książkach...Czego chcieć więcej :P?
    Bardzo też mnie interesuje Śmierć, bo spotkałam się już z pratchettowym Śmierciem oraz serialowym i jestem bardzo ciekawa jak to przedstawił Zusak :).

    cityofdreamingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !