2017-08-24

"Zdrajca Tronu" Alwyn Hamilton | recenzja

| 2017 | 560 | Wydawnictwo Czwarta Strona | 
Stosowanie zasady ,,oko za oko" doprowadziłoby do tego, że cały świat by oślepł. " 

Po tym, jak wręcz zakochałam się w Amani, piaskach pustyni, Jinie oraz baśniowym klimacie Buntowniczki z pustyni, nie mogłam sobie wyobrazić, że nie sięgnę po drugi tom. Alwyn Hamilton zachwyciła mnie swoim piórem już od samego początku, ale to co zrobiła w drugim tomie, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jeżeli myśleliście, że to Buntowniczka z pustyni jest wciągającą książką, to przygotujcie się psychicznie na drugi tom, który jest jak istny rollercoaster. 

Zaledwie kilka miesięcy temu Amani Al-Hiza, pragnąc wolności, uciekła z domu położonego na końcu świata i zaczęła przemierzać bezkresne piaski magicznej pustyni w towarzystwie tajemniczego obcokrajowca, Jina. Teraz jednak sytuacja diametralnie się zmienia. Kiedy Amani wbrew własnej woli trafia do epicentrum reżimu – pałacu sułtańskiego – przyświeca jej jeden cel: obalenie tyrana. Zapomnij o wszystkim, co wiesz o Miraji, o rebelii, o dżinach i Jinie oraz Niebieskookiej Bandytce. W Zdrajcy tronu jedyne, czego możesz być pewien, to to, że nic nie jest pewne.

Jestem osobą, która jest dość wybredna co do postaci i skupia na nich dużą uwagę, dlatego Amani Al-Hiza była pod moim czujnym okiem bacznie obserwowana, ale tak jak polubiłam ją w pierwszym tomie, tak w drugim ją wręcz pokochałam. Na początku mamy dziewczynę, która pragnie się wyzwolić i poznać świat, a teraz mamy Niebieskooką bandytkę, która nie boi się stawić czoła największemu złu, a odwagą pokonuję wszystkich. Nie boi się poświecić dla sprawy, wie co ma robić i to robi. Przeżywanie tej historii razem z nią to czysta przyjemność. Oczywiście autorka nie poskąpiła na bohaterach, więc możemy spotkać ich wielu i są równie ciekawie jak sama główna bohaterka. Buntowniczka z pustyni była książką, która nas we wszystko wprowadziła, ale to w Zdrajcy Tronu zaczyna się prawdziwa walka na śmierć i życie. Alwyn Hamilton nie pozostawia nas jednak na pustyni, gdyż razem z Amani możemy poznać z bliska pałac samego sułtana, zobaczyć jak to wszystko wygląda i poznać postacie, które odgrywają ważną rolę w walce o tron. Cieszę się, że fabuła nabrała tempa i, że autorka zmieniła nieco klimat, oczywiście pokochałam perypetie Jina i Amani z pierwszego tomu, ale nie wiem czy zdołałabym przebrnąć przez kolejne ich podróże, a umieszczenie fabuły w centrum było bardzo dobrym pomysłem i czytało się jeszcze lepiej. Zwroty akcji, kolejne ciekawe wątki, dreszczyk emocji, adrenalina, zapierające dech w piersiach historie, a to zaledwie wszystko w jednej książce. 
Umieranie to coś, co jest wam pisane. To jedyna rzecz, jaką wszyscy robicie bezbłędnie.
Zdrajca tronu to książka, która wciąga od początku do końca. Już od pierwszych stron akcja nabiera tempa, a my zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń. Myślę, że to właśnie w tym tomie autorka naprawdę pokazała na co ją stać, i w jak łatwy sposób potrafi bawić się słowem i tworzyć coś niesamowitego. Podziwiam ją, że potrafiła skleić tyle pomysłów i się w tym wszystkim nie pogubić, bo książka zawiera wątki, które musiały być przemyślane kilka razy. Dzięki temu możemy poznać początki Miraji, poglądy samego sułtana a przy tym towarzyszy nam baśniowa atmosfera, która nadaje klimatu całej historii.  Sądziłam, że nic nie może pobić fenomenu pierwszego tomu, jednak się myliłam. Zdrajca tronu przepełniony jest jeszcze większą aurą baśni, pustyni i cudownych postaci, które nie pozwalają nam się nudzić. Pierwszy tom tak naprawdę tylko przygotował nas na to, co autorka ma nam jeszcze do pokazania i coś mi się wydaję, że kolejny tom będzie jeszcze lepszy. Myślę, że jest to jedna z tych autorek, które z każdą kolejną książką nabierają wprawy i jeszcze większego talentu do pisania. Książka jest genialna i z niecierpliwością czekam na kolejny tom, gdyż wydaję mi się, że autorka jeszcze nam nie pokazała na co ją stać i zakończenie będzie dla nas emocjonujące i szokujące. 




[ 185 ]
W serii Buntowniczka z Pustyni :
Buntowniczka z pustyni || Zdrajca tronu || Duchy w rebelii






2 komentarze:

  1. Nie wiem dlaczego ale nie potrafię się nią zachwycać tak jak inni. Owszem, niby była przyjemna, ale bez większych rewelacji. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, ja naprawdę będę musiała sięgnąć po tę serię! No nie mam wyjścia xD

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !