"Zbuntowana " Veronica Roth | recenzja
"Altruizm, Nieustraszoność, Erudycja, Prawość, Serdeczność."
Na te pięć frakcji podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest Niezgodny i musi być wyeliminowany… Jeden wybór może cię zmienić. Jeden wybór może cię zniszczyć. Wybór Tris zburzył jej świat, ale i połączył z Nieustraszonym Cztery. Jego uczucie pomaga przetrwać jej wśród krwawej walki frakcji. Tylko on rozumie jej rozpacz. I tylko on zna jej tajemnicę… Konflikt frakcji zmienia się w wojnę. Wśród Nieustraszonych szerzy się zdrada. A Tris staje przed kolejnym wyborem. Czy zaryzykuje wszystko, żeby ocalić tych, których kocha?
"Poczucie winy nie jest tak ciężkie jak poczucie straty, ale więcej Ci zabiera."
Po przeczytaniu Niezgodnej, po prostu musiałam od razu sięgnąć po dalsze losy Tris. Jak przy pierwszym tomie, znałam cały przebieg wydarzeń, ponieważ oglądałam film to Zbuntowana była dla mnie całkowicie nowa i dotąd nie odkryta, z czego bardzo się cieszę. Byłam namawiana do obejrzenia filmu, bo wszyscy mi go polecają, ale ja sobie postanowiłam, że najpierw książka, potem film i udało mi się.
W tej części, na pewno rozwinął nam się wątek Tris i Cztery, chociaż w tej części bardziej ich można nazwać Beatrice i Tobias. Niestety relacja pomiędzy nimi jest bardzo napięta, ciągłe kłótnie i to, że nie mogą się dogadać w pewnych kwestiach, doprowadzają do jeszcze większych kłótni, co może się skończyć wiadomo jak, jednak ja się nie bałam o ich związek, wiadomo momentami było już naprawdę źle, ale zawsze jakoś się z tego wychodziło.
Na pewno mamy bardziej rozwiniętą ogólną fabułę, czyli spór między Niezgodnymi i większą częścią świata, tak naprawdę najwięcej Erudycją, ale między nimi znajdują się również zdrajcy z Nieustraszoności, więc mogę to nazwać większa część. Rozwija się nam wątek Bezfrakcyjnych, to na pewno. W Niezgodnej mieliśmy tylko lekko wspominane momenty, a tutaj mogło by się wydawać, że to oni nadają sens całej historii. Już tak naprawdę nie siedzą cicho, w końcu wychodzą na wierzch i jeszcze pokarzą, że są coś warci i to naprawdę mnie zaskoczyło i zadowoliło, bo nie lubię kiedy cały czas jest to samo. Wiadomo wątek Niezgodnych, jest również bardzo ciekawy i ekscytujący, zwłaszcza w tym tomie, gdzie poznajemy, kto tak naprawdę zalicza się do nich i w życiu byśmy się nie spodziewali, więc wielki plus. Ale to Bezfrakcyjni są wątkiem, który mnie bardzo interesował i mam nadzieję, że w Wiernej będzie ich jeszcze więcej i szczerze to spodziewam się, że to oni będą nadawać obroty całej fabule.
Serdecznie polecam wam całą serią, bo naprawdę autorka zasługuję na to, aby poznać jej twórczość. Książki, które czyta się niesamowicie lekko i przyjemnie, sami nie będziecie wiedzieć, kiedy skończycie czytać a lektura przyniesie wam niesamowite wrażenia. I z tego co widzę, to każdy kolejny tom jest jeszcze lepszy niż poprzedni, więc nie poddawajcie się po pierwszym tomie. Polecam tym, którzy nie znali wcześniej tych książek jak i tym, którzy oglądali już filmy, bo naprawdę warto poznać tą historię od strony autorki, która wszystko stworzyła i wymyśliła.
★★★★★★★★☆☆
Dużo osób twierdzi, że ta książka jest średnia, zresztą podobnie jak pozostałe tomy. Za mną na razie jest tylko pierwsza część, ale mam całą trylogię w domu i z pewnością ją przeczytam, twierdzę jednak, że Veronica Roth naprawdę potrafi pisać i przykuwać uwagę czytelnika. Sam pomysł na te wszystkie frakcje, niezgodnych i dystopijny świat - według mnie to genialne! Dlatego nie zniechęcam się opiniami negatywnymi i cieszę, że Tobie także te książki się podobają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/
Mam nadzieję że ostatnia również mi się spodoba, bo tak jak mówisz autorka ma naprawdę ciekawy styl pisania :)
UsuńJakoś mnie zupełnie do tej serii nie ciągnie. Obejrzałam film i tyle mi wystarczy. :) Gdzieś pod skórą czuje, że nie polubiłybyśmy się. :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się że nie każdemu te książki się spodobają, ale jak będziesz mieć kiedyś czas to daj szanse autorce a może cię zaskoczy :)
UsuńKiedyś może sięgnę po serię, o ile będzie dostępna w całości w mojej bibliotece. A nie lubię czytać książek w częściach. ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;]
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
No cóż ja siebie mogę nazwać długodystansowcem bo książki które czytam to zazwyczaj serię :) Ale jeżeli seria ma już jakieś dziesięć części to nawet mnie przeraża.
UsuńBardzo lubię tą serię. Czytałam ją już jakiś czas temu, więc może powinnam sięgnąć po nią po raz kolejny...
OdpowiedzUsuńUwielbiam sobie odświeżać książki które mi się podobały, ale nie wiem czy po cykl Niezgodna jeszcze kiedyś sięgnę, raczej będę próbowała nowych książek.
UsuńDla mnie to najlepsza książka z tej trylogii. Pierwsza jest też świetna, ale trzecia... ugh
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Mam nadzieję że dla mnie trzecia część nie będzie "ugh" :)
UsuńKsiążkowo mnie ta seria nie przekonuje, ale w filmach jestem zakochana, ponieważ Cztery <3!
OdpowiedzUsuńps. Sama robisz te zdjęcia do postów? :)
Pozdrawiam :*
Tak, sama :)
UsuńUwielbiam trylogię i wydaje mi się, że 2 część była chyba najlepsza, ale w drugim tomie rozpoczynają się wieczne kłótnie Tris i Tobiasa :/ Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Dziękuję za spoilery 😘
UsuńKurcze, cały czas się wzbraniam przed tą serią :( może kiedyś dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńMam wielką nadzieję ze dasz 😊
Usuń"Niezgodna" to jedna z tych serii, które nie przypadły mi do gustu, bardzo się męczyłam podczas czytania :(
OdpowiedzUsuńJa niestety zawiodłam się na tej serii. I chociaż pierwsza część nie była zła, to kolejne dwie już tak. Niestety muszę przyznać, że się przy nich nudziłam ;)
OdpowiedzUsuń