May, suprise me !
Na początku chciałam was przeprosić, że podsumowanie pojawia się dopiero teraz. Nie planowałam tak tego odwlekać, ale nie miałam nawet czasu się za to zabrać. Mam nadzieję, że mi wybaczycie i zaglądniecie co się u mnie działo w kwietniu.
Kwiecień był miesiącem bardzo ciekawych pozycji, aż sama się sobie dziwię, że zdołałam przeczytać aż 6 książek. Zaczęłam od Vi Keeland "Walka" i była to dość ciekawa książka, bohaterowie z ciekawą przeszłością i wątek miłosny, który osobiście dla mnie był trochę banalny i oklepany, ale dlaczego tak jest to dowiecie się z mojej recenzji. Następnie sięgnęłam po książkę, która już jakiś czas za mną chodziła, a jeszcze niedawno powstała jej ekranizacja, więc już byłam pewna, że pora się za nią zabrać. Mowa oczywiście o "Osobliwym domu Pani Peregrin" Ransoma Riggsa. Książka jest bardzo dobrze napisana, ciekawe opisy, ciekawy wątek i zdjęcia, które mi osobiście zapierały dech w piersiach. Czytając tą książkę, wydawało mi się jakbym tam była razem z bohaterami, zdjęcia nadają tej książce niesamowitego klimatu a czasami nawet przerażają. Kolejna książka, którą przeczytałam w tym miesiącu to istne arcydzieło i najlepsza książka jaką przeczytałam w tym miesiącu. "Słowik" to książka, pewnie znana już każdemu, tylko ja zawsze sięgam po takie cudeńka na końcu. Uwielbiam to w jaki sposób autorka przedstawiła II wojną światową we Francji, dwie siostry które nie mogłyby się bardziej różnić od siebie. Odważna Isabelle, która pragnie walczyć za ojczyznę, trochę nierozważna i Vienne, na swój sposób również odważna, mądra i pomyśli dwa razy zanim coś zrobi. Serdecznie wam polecam tą powieść, bo sama chętnie przeczytałabym ją po raz kolejny. Kolejną książką jest powieść K.N. Haner "Sny Morfeusza" i dalej nie wiem co myśleć o tej pozycji, w pewien sposób jest to bardzo banalna książka, która przypomina wiele innych, a ja tego bardzo nie lubię, jednak ma ona w sobie coś takiego, że chciało mi się ją czytać, mimo że czytałam ją bardzo długo. A na koniec zostały mi dwie pozycje, które wypożyczyłam w bibliotece i przeczytanie ich zajęło mi dosłownie trzy dni. "Powietrze, którym oddycha" i "Przez niego zginę", recenzje powinny pojawić się niebawem. I tak oto prezentuje się mój stosik Kwietniowy, jak na to że nie miałam wiele czasu wolnego to wyszło całkiem dobrze.
Kwiecień był miesiącem bardzo ciekawych pozycji, aż sama się sobie dziwię, że zdołałam przeczytać aż 6 książek. Zaczęłam od Vi Keeland "Walka" i była to dość ciekawa książka, bohaterowie z ciekawą przeszłością i wątek miłosny, który osobiście dla mnie był trochę banalny i oklepany, ale dlaczego tak jest to dowiecie się z mojej recenzji. Następnie sięgnęłam po książkę, która już jakiś czas za mną chodziła, a jeszcze niedawno powstała jej ekranizacja, więc już byłam pewna, że pora się za nią zabrać. Mowa oczywiście o "Osobliwym domu Pani Peregrin" Ransoma Riggsa. Książka jest bardzo dobrze napisana, ciekawe opisy, ciekawy wątek i zdjęcia, które mi osobiście zapierały dech w piersiach. Czytając tą książkę, wydawało mi się jakbym tam była razem z bohaterami, zdjęcia nadają tej książce niesamowitego klimatu a czasami nawet przerażają. Kolejna książka, którą przeczytałam w tym miesiącu to istne arcydzieło i najlepsza książka jaką przeczytałam w tym miesiącu. "Słowik" to książka, pewnie znana już każdemu, tylko ja zawsze sięgam po takie cudeńka na końcu. Uwielbiam to w jaki sposób autorka przedstawiła II wojną światową we Francji, dwie siostry które nie mogłyby się bardziej różnić od siebie. Odważna Isabelle, która pragnie walczyć za ojczyznę, trochę nierozważna i Vienne, na swój sposób również odważna, mądra i pomyśli dwa razy zanim coś zrobi. Serdecznie wam polecam tą powieść, bo sama chętnie przeczytałabym ją po raz kolejny. Kolejną książką jest powieść K.N. Haner "Sny Morfeusza" i dalej nie wiem co myśleć o tej pozycji, w pewien sposób jest to bardzo banalna książka, która przypomina wiele innych, a ja tego bardzo nie lubię, jednak ma ona w sobie coś takiego, że chciało mi się ją czytać, mimo że czytałam ją bardzo długo. A na koniec zostały mi dwie pozycje, które wypożyczyłam w bibliotece i przeczytanie ich zajęło mi dosłownie trzy dni. "Powietrze, którym oddycha" i "Przez niego zginę", recenzje powinny pojawić się niebawem. I tak oto prezentuje się mój stosik Kwietniowy, jak na to że nie miałam wiele czasu wolnego to wyszło całkiem dobrze.
Łącznie przeczytanych stron 2630 , co daję nam 88 stron na dzień.
Statystyki :
Wyświetlenia : 106, 248 [+3,379]
Obserwatorów : 155 [ +2 ]
Ilość książek przeczytanych w 2017 : 19 [+6]
Ilość książek przeczytanych w 2017 : 19 [+6]
W Kwietniu udało mi się również obejrzeć kilka ciekawych filmów, a oto kilka z nich. Bezpieczna przystań, film, którym pewnie każdy zna, ale ja bardzo lubię do niego wracać, więc w wolnym czasie sobie go obejrzałam, Nicholas Sparks tworzy chyba najcudowniejsze historię. Następnie razem z moją kuzynką obejrzałyśmy Naznaczony 3, jak horrory to tylko z nią, gdyż wtedy to nie jest straszne tylko śmieszne. Następnie udało mi się obejrzeć najnowszą część Resident Evil : Ostatni rozdział, uwielbiam tą serię i jeżeli jeszcze nie znacie to serdecznie polecam. Przeszukując internety natknęłam się na Don't hang up i postanowiłam go obejrzeć. Bardzo ciekawy film z przesłaniem, które na pewno zrozumiecie. Któż nie słyszał o serii Upadli ? O tym że ma pojawić się film słyszałam bardzo dawno temu i zaciekawiona kupiłam dwie pierwsze części, do tego czasu ich nie przeczytałam, ale nie o tym teraz. Ostatnio przypomniałam sobie o tym filmie i go obejrzałam, uczucia mam mieszane, ale na jeden wieczór, czemu nie! I teraz coś co ewidentnie jest odkryciem miesiąca. Serial Trzynaście powodów, wiele słyszałam o tym serialu, ale wcześniej nie miałam okazji żeby go zobaczyć, ale obejrzenie wszystkich 13 odcinków zajęło mi 2 dni, więc na podstawie tego możecie się zorientować, że serial jest naprawdę ciekawy.
Piosenki miesiąca :
88 stron dziennie - WOW :D ja ostatnio zajmowałam się tylko lekturami, niestety nie miałam czasu na inne książki :)
OdpowiedzUsuńJa także przeczytałam "Słowika" w kwietniu i uważam, że to przepiękna książka!
OdpowiedzUsuńBardzo cieszy mnie taki zachwyt nad "Słowikiem", bo książkę na pewno kiedyś przeczytam - jak tylko przyjdzie mi ochota na taką tematykę.
OdpowiedzUsuńMnie te ostatnie części "Resident Evil" bardzo rozczarowały. Dla mnie to takie ciągnięcie dla kasy. Masa akcji, a dużo niespójności fabularnej.
Pozdrawiam ciepło!
houseofreaders.blogspot.com
Dobre statystyki! Ja ostatnio mam jakiś zastój czytelniczy i kwiecień wypadł u mnie o wiele gorzej, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie się to poprawi :) Cieszę się, że spodobał ci się Osobliwy dom pani Peregrine. Na początku roku czytałam tę książkę i także wywarła ona na mnie duże wrażenie :D No i jesteś już kolejną osobą, która wspomina o serialu 13 powodów dlaczego. Chyba w końcu muszę się za niego zabrać :)
OdpowiedzUsuńChciałabym obejrzeć Upadłych - co prawda obawiam się, że to niezbyt wyszukana produkcja, a przy tym nie odwzoruje moich oczekiwań względem bohaterów (książki bardzo lubię i mam swoje wyobrażenie), ale pewnie ostatecznie i tak dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńNiezły wynik! Co do powieści K.A. Tucker, to od dawna chciałam zacząć je czytać i tak się składa, że ostatnio udało mi się wymienić na ,,Dziesięć płytkich oddechów", więc zaczynam przygodę z t autorką i bardzo się cieszę! 13 powodów nie oglądałam, ale czytałam książkę, też w kwietniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS