2015-05-30

"Scarlet" Marissa Meyer | recenzja

500 | Wydawnictwo Egmont
Nie dziękuj mi za mówienie ci prawdy, kiedy kłamstwo byłoby dla ciebie zbawieniem. "


Doczekałam się kolejnej części tej niesamowitej sagi. Muszę wam powiedzieć że byłam bardzo ciekawa jak pani Mayer poradzi sobie z tą historia. Jak możemy zauważyć w tej części pani Marissa nawiązuję do bajki o Czerwonym Kapturku i złym Wilku. I tak samo jak w "Cinder" autorka bardzo dobrze sobie poradziła, stworzyła historię zapierającą dech w piersiach.

Scarlet mieszka razem z babcią w niewielkim domku w którym razem zajmują się hodowaniem warzyw i owoców. Odkąd staruszka zaginęła, dziewczyna musi ze wszystkim radzić sobie sama. Kiedy policja rezygnuję z poszukiwań, które uważają za marne ponieważ uważają że kobieta sama uciekła albo popełniła samobójstwo. Scarlet jest zmuszona sama ją poszukać. W tym samym czasie do więzienia w którym przebywa Cinder przychodzi doktor Erland, daję dziewczynie prezent dzięki któremu będzie mogła uciec. Udaję jej się to z pomocą innego więźnia i jej lunarskich talentach. Kai jest wściekły na Cinder jednak darzy ją uczuciem którego sam nie rozumie. Poszukiwania starszej kobiety nabierają tępa, Scarlett zdobywa nowe poszlaki, pewien chłopak o przezwisku Wilk postanawia jej pomóc. Wyruszają do Paryża. Droga jest pełna niebezpieczeństw, ale to jedyna szansa aby Scarlet mogła jeszcze kiedykolwiek zobaczyć ukochaną babcie. Natomiast zbiegła Cinder jest poszukiwana w całym kraju, jednak dzięki jej darowi nie pójdzie im tak łatwo.

Po pierwszej części spodziewałam się że już nic mnie nie zaskoczy jednak bardzo się myliłam. Pani Meyer stworzyła historię w której poznajemy losy nie jednej ale aż trzech postaci. Kaia i Cinder poznaliśmy juz w pierwszej części jednak w tej powieści kluczową role odgrywa Scarlett i to właśnie o jej losach czytamy najwięcej. Tytułowa Scarlet mieszka razem z babcią, zajmuje się hodowlą warzyw, bardzo to lubi i czuję satysfakcje ze swojej pracy. Po nagłym zaginięciu jej babci, dziewczyna wpada w rozpacz, ponieważ jedyną bliska jej osobą była właśnie starsza pani. Postanawia ją znaleźć, pomaga jej chłopak o dziwnym przezwisku, walczący na ringu.  Poza tym poznajemy dalszy ciąg historii Cinder, po tym jak cały kraj w tym królowa Luny dowiedzieli się że jest zaginioną księżniczką lunarską, zostaje aresztowana. W ucieczce pomaga jej prezent od doktora oraz inny więzień. Dziewczyna chcę poznać swoją przeszłość przed wypadkiem, przed tym jak stała się cyborgiem. Dowiaduję się o kobiecie która może coś wiedzieć, jednak okazuję się że kobieta zaginęła.
" Nie dziękuj mi za mówienie ci prawdy, kiedy kłamstwo byłoby dla ciebie zbawieniem."
W tym samym czasie Kai czuje się zawiedziony i zły. Miał tak blisko księżniczkę lunarską która mogła coś zmienić. Królowa coraz bardziej napycha na ślub, pragnie również odzyskać dziewczynę i osądzić ją na Lunie, kiedy dowiaduję się że Cinder uciekła wpada w szał. Rozkazuje księciu znalezieniu dziewczyny inaczej coś złego może spaść na jego ukochany kraj.

Cała książka jest przeplatana postaciami które dopełniają całą historię, Pomysł z podzieleniem głównych ról na kilka postaci odniosła sukces, możemy czytać o poszukiwaniach babci Scarlett i w tym samym czasie wiemy co się dzieje z Cinder. Książka jest absolutnie genialna jak jej poprzedniczka, wciągnęła mnie w wir wydarzeń i nie mogłam się z niego wydostać. Książkę czyta się szybko i płynnie, czekając na dalszy ciąg akcji. Już nie mogę się doczekać kolejnej części tej wspaniałej sagi jaką jest Saga Księżycowa.






[ 13
W serii Saga Księżycowa :
Cinder | Scarlet | Cress | Winter 








2 komentarze:

  1. Miałam przeczytać tą serie, ale jakoś nie było czasu, a potem sie zapomniało.. Może kiedyś bede miała możliwość przeczytać tą książke. Podoba mi sie temat :)

    http://papierowa-kraina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli będziesz mieć możliwość to serdecznie polecam.

      Usuń

Jeżeli już przeczytałeś tego posta, to zostaw po sobie znak w postaci komentarza. Dla Ciebie to tylko chwilka a dla mnie znak że ktoś to jednak czyta. Będę wdzięczna za każdy komentarz nawet za krytykę, która mam nadzieję będzie uzasadniona. Napisz co ci się podoba lub nie a ja spróbuję nad tym popracować.
Dziękuję !