 |
| 2012 | 440 | Wydawnictwo Egmont Polska |
" 36,28 procent. W takim stopniu nie była człowiekiem. "
Od dziecka ubóstwiałam bajkę o Kopciuszku, który jest źle traktowany przez macochę i przybrane siostry, ale z pomocą wróżki chrzestnej i myszek wyrusza na bal gdzie poznaje księcia z bajki. Niestety musi wracać do domu i podczas ucieczki gubi szklany pantofelek. Książę oczarowany nieznajomą dziewczyną postanawia ją znaleźć, w końcu przybywa do domu Kopciuszka. Kopciuszek znajduję swoją miłość i żyje długo i szczęśliwie. Zapraszam na recenzje !
Cinder jest cyborgiem mieszkającym w Nowym Pekinie. Jest uważana za najlepszego mechanika w całym mieście, bo kto mógłby się na tym lepiej znać niż sam cyborg. Któregoś dnia pojawia się u niej zamaskowany następca tronu książę Kai, ze swoim zepsutym androidem. Prosi dziewczynę aby naprawiła cyborga jak najszybciej, Cinder oczarowana księciem przyjmuje zlecenie. Dziewczyna mieszka razem z macochą oraz dwiema siostrami. Mimo niechęci ze strony macochy i jednej z sióstr, Cinder ma bratnia dusze w drugiej z sióstr Peoni, która kocha ja jak siostra i z wzajemnością. Któregoś dnia wielka tragedia spada na Cinder i jej przybraną rodzinę, Peony zaraziła się Letumosis, nieuleczalną chorobą na którą zachorował sam Król. Cały kraj szuka lekarstwa jednak na znalezienie są nikłe szanse. Adri oskarża o wszystko dziewczynę i oddaję ją pod opiekę naukowców, aby mogli na niej testować różne antidotum. Cinder nie jest przeciwna, wie że dla Peony zrobi wszystko, nawet da się zarazić nieuleczalną chorobą.
Główną bohaterką książki jest Cinder, dziewczyna która miała wypadek po którym musiała w połowie stać się człowiekiem. Cinder jest miłą i pomocną dziewczyną która mieszka razem z macochą i dwiema siostrami. Jej życie jest ciągłą pracą, jak się okazuję mechanik jest bardzo potrzebny w mieście, zwłaszcza wtedy kiedy jest to naprawdę dobry mechanik. Całe jej życie się komplikuje kiedy młodsza z sióstr Peony, z którą Cinder miała dobry kontakt zaraża się nieuleczalną chorobą. Peony jest zmuszona odizolować się od bliskich i ludzi którzy są zdrowi. Cinder jest zła na siebie że zabrała dziewczynkę na ogromne wysypisko śmieci w poszukiwaniu części gdzie prawdopodobnie się zaraziła. Macocha obarcza całą winą Cinder i oddaje ją lekarzom i naukowcom aby mogli na niej testować próbki antidotum, mając nadzieję że to pomoże jej córce.
" Czy istoty twojego pokroju wiedzą, czym jest miłość? Czy ty w ogóle coś odczuwasz, czy to jedynie kwestia... oprogramowania? "
Niestety w "Cinder" Marissy Meyer nie jest tak pięknie. Do królestwa przybywa również królowa Lunarów i z jakiegoś niejasnego powodu Cinder musi się przed nią ukrywać. Owa królowa chcę poślubić księcia Kaia, mając tym zamiar obezwładnić Nowy Pekin i go przejąc, jednak książę nie ma zamiaru brać za żonę złą królową dlatego robi wszystko aby odnaleźć zaginioną księżniczkę Lunarów. Nie wie że dziewczyna jest bliżej niż myśli.
" Łatwiej jest przekonać innych o swojej urodzie, jeśli samemu nie ma się co do niej wątpliwości. Lustra mają jednak nieprzyjemny zwyczaj przekazywania prawdy. "
Autorka napisała naprawdę dobrą książkę która mimo iż nawiązuję do baśni ma całkiem inną treść.Styl pisania jest niesamowity i całkowicie wciągnęłam się w powieść, szczerze to nie mogłam się od niej oderwać. Wciągająca, zachwycająca, cóż mogę więcej powiedzieć po prostu każdy musi ją przeczytać.
★★★★★★★★★★
[ 12 ]
Jakiś czas temu czytałam tą książkę i całkowicie mnie zauroczyła. Bardzo podobał mi się wykreowany przez autorkę świat, a główna bohaterka od razu przypadła mi do serca. Na pewno sięgnę po kontynuację. Jednak słyszałam, że trzeciego i czwartego tomu niestety nie przetłumaczono :((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :))
Tak też nad tym ubolewam, jednak mam zamiar przeczytać w języku angielskim.
UsuńPozdrawiam.
Ja uwielbiam Sagę Księżycową!
OdpowiedzUsuńCinder uwielbiam za wszystko: za cudownych bohaterów, za cudowną, diabelnie dobrze dopracowaną fabułę, za nie ciągnącą się jak flaki z olejem akcję, za nawiązanie do baśni o Kopciuszki, kiedy to ja jestem miłośniczką baśni.
Z tego co ja zauważyłam, a mam przesłonięty obraz tej serii przez moją miłość do niej, jedynym minusem jest lekka przewidywalność. Ale co tam komu szkodzi, a mnie na pewno nie. ^_^ Ważne, że nie wszystkiego dało się przewidzieć, bo niektóre momenty zwalały mnie z nóg! :)
Czy ubolewasz ze mną nad brakiem tłumaczenia trzeciego i czwartego tomu? :( Chciałabym kupić i przeczytać po angielsku, ale jeszcze nie zarabiam, a mama nie jest skłonna do kupna. :(
Również zamierzam czytać po angielsku.
UsuńPozdrawiam
Książka wydaję się dość interesująca, jednak mam do niej trochę wątpliwości.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja.
Nie miej żadnych wątpliwości po prostu zacznij czytać :) Nie pożałujesz, zapewniam.
UsuńPozdrawiam.
Kopciuszek była (i jest) moją ulubioną disneyowską księżniczką :).
OdpowiedzUsuńSaga Księżycowa już kilka razy mi mignęła gdzieś na blogach czy ogólnie internetach, więc na pewno po nią sięgnę, bo wygląda naprawdę obiecująco!
Eh, tyle książek a tak mało czasu :P.
cityofdreamingbooks.blogspot.com
Znam to :)
UsuńJak chyba każdy